grudnia 28, 2015

Last Minute, czyli świąteczne ubranko na butelki

W tym roku świąteczne szycie odbyło się u mnie prawie zgodnie z planem. Wszystkie dekoracje i prezenty wykonałam z odpowiednim wyprzedzeniem, dzięki czemu niemal udało mi się uniknąć szyciowej gorączki przed maszyną. Och, jaka ja byłam zadowolona z siebie i szczęśliwa, że wyrobiłam się ze wszystkim w tym roku. Kiedy już złapałam świąteczny luz, do głowy przyszło mi znowu szyć....
 Za kompletny sukces uznaję uszycie w jeden wieczór dwóch sukienek dla siebie na świąteczne dni. Kompletnie spontaniczny pomysł, bez pewności, że się uda. Jak wiecie - szycie ubrań to nie jest moja mocna strona. Nie wiem co się stało, ale udało mi się przez ten etap przebrnąć z sukcesem :) Obiecuję w najbliższym czasie pokazać Wam moje proste sukienki. Dzisiaj jednak nie o sukienkach będzie mój wpis a o......

.......ubrankach na butelki. Powstało takich świątecznych ubranek sztuk kilka. Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia a jedyne jakie mam, pstryknęłam telefonem podczas przymiarek. Jedno jedyne zdjęcie wątpliwej jakości, ale jest- ku pamięci :)

Pomysł na ubranko to w 100% wizja mojego Moonsza. Ja jedynie ubranko wg koncepcji Moonsza uszyłam. Na ubranko składa się woreczek z materiału przewiązany wstążką na wysokości szyjki oraz czapeczka Mikołaja, którą założyłam na szyjkę butelki. Końcówkę czapki z pomponem fikusnie przewlekłam przez powstałe uszko wstążki. Ot, cała moja praca. Prosto, szybko i efektownie.



Najwięcej pracy miałam z czapką Mikołaja. Wersja mikro nie jest zbyt przyjazna do szycia. Szczególnie, że uparłam się szyć z wykorzystaniem owerloka......Czerwona część czapki to dzianina a biała to polar. Pompon wykonany z włóczki. Napracowałam się troszkę, ale satysfakcja większa, im więcej pracy w daną rzecz włożę. 



Niby nic wielkiego, ale uważam, że całkiem fajnie wyszło. Żałuję tylko, że nie pomyślałam o tym, aby zrobić porządne zdjęcie w odpowiednim oświetleniu. Tak mnie w tym przedświątecznym okresie zamroczyło, że ubranka z butelkami wyszły zanim pomyślałam o uwiecznieniu efektu finalnego. Mówi się "trudno" :) Cieszę się jednak, że mogę Wam choć taką roboczą wersję pokazać.


Pozdrawiam  

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajne te ubranka :) Gratuluję pomysłu i realizacji :) Niech Wam, się szczęści do końca tego i w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Trochę mam opóźnienie w odpowiadaniu na komentarze, ale naprawdę z całego serca dziękuję i życzę Tobie również wszystkiego, co najlepsze.

      Usuń
  2. Pięknie od razu :). Butelka w ubranku świąteczno - noworocznym ;).
    najlepszego na Nowy Rok dla Ciebie Aduś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę mi wstyd, że dopiero teraz odpowiadam....
      Dziękuję, baaaaardzo dziękuję i życzę Ci wielu cudnych odkryć.

      Usuń
  3. Śliczne ubranko! Butelka na pewno jest zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie je wystroiłaś : ) Już Cię widzę jak biegasz po domu i myślisz : co by tu jeszcze uszyć ? co by tu jeszcze uszyć ? Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, czy Ty masz gdzieś u mnie ukrytą kamerę? :) A wiesz, że ostatnio jechałam niemal tuż obok Ciebie...nawet miałam ochotę zapukać....

      Usuń
  5. świetny pomysł, wykonanie również ! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP