
Bywało, że to, co próbowałam zrobić i miało być wykończeniem dekoltu albo falowało, albo krzywo wychodziło, itp. (na przykład tutaj, tutaj czy tutaj). Wiecie jak to jest - wszystko tak ładnie odszyte, pasuje i w ogóle och i ach do momentu wykończenia. Pełen zachwyt w trakcie szycia i rozczarowanie na koniec. Frustrowało mnie to bardzo, więc rozumiem, że nie jestem jedyną osobą, która sztukę wykańczania dekoltu chce opanować. Postaram się pomóc na tyle, na ile potrafię.
U mnie jest to syn i obwód jego głowy to 54cm.
Przy pierwszych moich projektach ubraniowych robiłam podstawowy błąd. Szyjąc coś wg wykroju Burdy sugerowałam się wymiarami podawanymi w instrukcji, tzn. jak Burda pisała, że powinnam przygotować pasek do obszycia dekoltu o wymiarze X to ja taki szykowałam a potem....Potem okazywało się, że ten pasek jest albo za duży (i w efekcie falował) lub za mały i otwór robił się za ciasny. Od jakiegoś czasu eksperymentuję i postanowiłam porzucić wszelkie instrukcje i zdać się na intuicję, uruchomić myślenie, itp. Właśnie intuicja podpowiedziała mi, że muszę się skupić na wymiarach rzeczywistych a nie tych sugerowanych..i jeszcze na....ale o tym niżej:)
Jedna dzianina się bardziej rozciąga, inna mniej. Od stopnia rozciągliwości zależy dalsze postępowanie i trudność zarazem, bo na podstawie wymiarów otworu, wymiarów obwodu głowy oraz rozciągliwości dzianiny musimy podjąć decyzję o długości naszego kawałka dzianiny do obszycia. Można pewnie tu się posiłkować matematyką, wyliczać jak bardzo się rozciąga dzianina, itp. Może jest na to jakaś prosta metoda - nie wiem:) Ja działam intuicyjnie...Nie pomagam takim stwierdzeniem, co?:)
Chcę również, aby po przyszyciu obszycie dekoltu miało szerokość 1cm. Aby uzyskać finalnie taką szerokość potrzebuję aby mój 50cm kawałek dzianiny miał 4 cm szerokości.
Teraz od razu nasuwa się pewnie każdemu myśl, że należy przygotować ten kawałek materiału z punktu 3 ze skosu. Też tak robiłam wiele razy. Tak jest chyba poprawnie, ale....
mnie się z dzianiną kompletnie nie sprawdzało.
Kombinowałam, próbowałam i wypróbowałam, że dzianina cięta ze skosu nie przynosi spodziewanego efektu. Dlatego teraz, jeżeli odszycie ma być z dzianiny, to zapominam o krojeniu ze skosu. Kroję tak, aby dłuższy bok mojego kawałka dzianiny do obszycia rozciągał się na boki, czyli mówiąc inaczej aby krótszy bok prostokąta był równoległy do prążków dzianiny. Kiedy spojrzycie na dzianinę to ma ona w swoim splocie takie jakby prążki.
KROK 5
Łączę ze sobą krótsze brzegi mojego prostokąta zszywając je - pamiętając, że prawa strona przylega do prawej. Zaprasowuję zapasy.
Po połączeniu, składam tkaninę wzdłuż długości na pół tak, aby prawa strona była na zewnątrz. Moja dzianina jest z lewej i prawej strony w tym samym kolorze dlatego nie widać lewej i prawej strony na zdjęciu.
Teraz dzielę sobie przygotowany kawałek na cztery równe odcinki. Składam na pół i zaznaczam szpilkami dwa brzegi. Teraz składam tak, aby wcześniej zaznaczone miejsca szpilami się spotkały i zaznaczam kolejne dwa punkty. W ten sposób mam wyznaczone cztery punkty w teoretycznie równej odległości od siebie.
Pamiętajcie, że dzianina do obszycia jest złożona na pół.
Najpierw łączymy ze sobą cztery wyznaczone wcześniej punkty na obwodzie dekoltu z czterema punktami zaznaczonymi na dzianinie do obszycia.
Następnie rozciągamy tkaninę do obszycia między punktami i spinamy z dekoltem.
Na pewno zauważycie u siebie, bo na zdjęciu tego nie widać, ale tkaniny do obszycia jest mniej niż obwód dekoltu, dlatego trzeba ją naciągnąć aby móc spiąć z dekoltem na całym obwodzie.
Kiedy już wykonamy krok 9, to nie pozostaje nam nic innego jak zszyć wszystko razem. Podczas szycia należy pamiętać, aby rozciągać dzianinę obszycia. Jeżeli tego nie zrobimy to wtedy dekolt będzie po zszyciu pomarszczony a tego nie chcemy.
Przyszyliśmy nasze obszycie dekoltu. Wywijamy szew do wewnątrz. W zasadzie moglibyśmy na tym zakończyć, ale ja proponuję jeszcze przestebnować wokół dekoltu po to, aby wykończenie nam się nie odwijało w trakcie noszenia. Można to zrobić jedną igłą lub igłą podwójną - jak kto woli. Ja nie mam podwójnej igły, więc stebnuję pojedynczą.
I bardzo słusznie, że dzianinę kroisz prosto. Ze skosu kroi się tylko tkaninę, właśnie po to, żeby lamówce/plisie nadać elastyczności.
OdpowiedzUsuńTutorial bardzo dokładny, myślę, że wielu może się przydać :-)
Spróbuj też kiedyś innej metody przyszywania do dekoltu - nie zszywaj plisy w okrąg, zostaw jedno ramię nie zszyte, przyszyj plisę do podkroju, a potem za jednym zamachem zszyj ramię i krótkie brzegi plisy. Gwarantuje to, że szew lamówki nie rozjedzie się ze szwem ramienia i będą tworzyć jedną linię. To taki sposób dla perfekcjonistów :-)
Dzięki- może kiedyś spróbuję:) Na razie jestem zadowolona, że wreszcie zaczęło mi wychodzić:)
UsuńMega tutek! Super dzięki!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tutorial! Ja też tak przyszywam pliskę, i też olałam Burdowe instrukcje. Tylko raz skorzystałam i w efekcie... wycięłam cały dekolt i zabrałam się do niego od nowa :)
OdpowiedzUsuńCzasami chyba lepiej nie sugerować się instrukcjami i działać intuicyjnie - co i Ty zauważyłaś:) Pozdrawiam
UsuńPo kilku niepowodzeniach w tym temacie też porzuciłam instrukcje z burdy i robię podobnie jak Ty. Zauważyłam taką zależność, że pliska dekoltu aby ładnie leżała powinna być ok 20% krótsza niż obwód dekoltu. I faktycznie warto zmierzyć głowę modela.Raz zdarzyło mi się, że dumna z pięknego odszycia dekoltu bluzy dla syna bezskutecznie próbowałam mu ją założyć Za nic nie chciała przejść przez głowę :)
OdpowiedzUsuńHihihi, ja też miałam taką sytuację dlatego teraz profilaktycznie mierzę:)
UsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńSuper tutorial!!!! Szkoda, że zobaczyłam go tak póżno :(, bo właśnie jedna bluzka z dzianiny została zrobiona :(. Pasek wycięłam ze skosa, potem wszystko mi się jeszcze naciągnęło...oj wygląda to fatalnie i zepsuło całą robotę.
OdpowiedzUsuńPrzy następnej próbie wykorzystam Twoje krok po kroku :)
Może spróbuj poprawić?
UsuńŚwietna instrukcja. Muszę się wreszcie za to zabrać.
OdpowiedzUsuńDzięki za tą instrukcję! Z pewnością wypróbuję ten sposób.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) kwestia tego wykończenia była mym problemem do rozwiązania w ostatnich dniach :) spróbuję tak własnie. A instrukcja bardzo jasna i czytelna :)
OdpowiedzUsuńWygląda na prosto-trudne ;-) W Twoim wydaniu oczywiście proste... Dla mnie niezmiennie trudne ;)
OdpowiedzUsuńProste to już jest jak się rozpracuje co i jak. Wcześniej takie proste nie jest, czego jestem przykłądem:) Próbowałam, marudziłam, kombinowałam a za nic wyjść nie chciało. Wtedy było trudne....Teraz jest proste:) Spróbuj - może sugerując się tym, co napisałam i dla Ciebie będzie proste?
UsuńSuper, chyba najlepiej wyglądający dekolt i w dodatku nie jest trudny :) to teraz jeszcze jakiś tutek do dekoltu w serek ;)
OdpowiedzUsuńDekoltu w serek jeszcze nie miałam okazji:) ale jak będzie okazja i mi wyjdzie to oczywiście się podzielę:)
UsuńDziękuje!
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda.
Szylam ostatnio pierwsza bluzkę z dzianiny... Niestety wszystko było pięknie do czasu wykanczania dekoltu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, ze dzianinę wykańcza się inaczej niz tkaninę... O czym mogłam się przekonać widząc rezultat... No cóż- jak sie nie przewrócisz, to sie nie nauczysz;)
Nie poddaję się!
Pozdrawiam i bardzo dziękuje za Twój post;)
Bardzo proszę:) Pozdrawiam
Usuńwyszło super! ja sie jeszcze zastanawiam, czy szycie pliski z bluzką powinno byc po plisce, czy po bluzce?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie ma większego znaczenia, ale mogę się mylić. W mojej ocenie to czy szyjesz po plisce czy po bluzce ma ewentualnie wpływ na układanie się. Ja zazwyczaj szyje po plisce, tzn. materiał pliski jest na górze.
UsuńDzięki za tutorial! Musiało zająć Ci mnóstwo czasu przygotowanie go... Śledzę Twojego bloga już od dłuuuugich miesięcy icmuszę powiedzieć, że nesamowite są Twoje postępy w "walce" z maszyną i dzianiną. Poważnie, zazdroszczę :) uwielbiam tu zaglądać po nowe inspiracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tutorial to nie taka duża praca, ale fakt - chwile zajmuje.
UsuńA ja się bardzo cieszę, źe są tacy ludzie, którzy chcà się dzielić bezinteresownie swoimi pomysłami i umiejętnosciami,bardzo dziękuję za tutek, bardzo potrzebny i swietnie zrobiony☺
UsuńŚwietny tutorial! i z pewnością przyda się niejednej początkującej pasjonatce szycia, szkoda że nie trafiłam na coś takiego gdy zaczynałam szyć. Co do Burdy, oprócz kontroli długości plisek, mierzę też całe wykroje zanim się za coś zabiorę, żeby znowu nie szyć jakiegoś wora :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja tez mierzę, choć.....hm....zazwyczaj i tak wychodzi wszystko za duże:)
UsuńNa koncu stębnujeny dekolt od srodka czy ma zewnątrz?
OdpowiedzUsuńRobię i-den-ty-cznie :) Więc nawet jeśli to nie jest zgodne z "sztuką" to w każdym razie bardzo bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńA co zrobić kiedy dzianina się nie rozciąga aż tak, co zrobić aby przeszło przez głowę?
OdpowiedzUsuńNależy wyciąć większy otwór
UsuńFantastyczny tutek!!!! Jutro zastosuje sie do Twoich wskazówek robiąc odszycie w piżamie :-)
OdpowiedzUsuńOkiełznałam dzianinę po raz pierwszy w życiu, dziękuję za świetny tutorial!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomógł:)
UsuńDziękuję za tutorial, bardzo czytelny. Przyda mi się na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńBardzo szczegolowy i dopracowany post,bardzo dziękuję 😃 mam tez pytanie z innej beczki,dzianine szyjesz ściegiem elastycznym czy zwykłym?
OdpowiedzUsuńSuper, w niedzielę muszę uszyć sukienkę córce i właśnie już na samą myśl co mam zrobić z dekoltem pot po mnie spływał...
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, żeby sprawdzić obwód głowy "klienta", takie proste, a...wiem, że bym to pominęła :(.
Polecam dresówki, cudownie się z nich szyje, a dekolty, rękawy i dół obszywa ściągaczem :).