stycznia 03, 2016

Każda wypustka ma początek i koniec, czyli jak wszyć wypustkę i zakończyć wg Adeli- instrukcja krok po kroku

Jak wszywać wypustkę pokazywałam w tym wpisie (klik) i wiem, że często z tej instrukcji korzystacie tworząc swoje własne projekty. Wiem też, że wszywając wypustkę (np. na obwodzie poszewki) zastanawiacie się, jak zakończyć jej początek i koniec, aby całość po zszyciu wyglądała ładnie i aby nie było widać, gdzie ten początek i koniec jest. Wielokrotnie pytaliście mnie o to, jak ja ja to robię. Trudno opisać ten proces tylko słowami, dlatego postanowiłam przygotować króciutką instrukcję obrazującą, jak ja sobie radzę z początkiem i końcem wypustki.

Moja instrukcja została przygotowana przy okazji szycia poszewek na poduszki. W tym wpisie nie znajdziecie szczegółowych informacji, jak wszywać samą wypustkę, ponieważ wpisów na ten temat jest już kilka na moim blogu. W tym wpisie skupię się jedynie na tym, jak wszyć końce wypustki aby po wywinięciu miejsce łączenia wyglądało ładnie i było jak najmniej zauważalne. Jeżeli potrzebujecie podstawowych informacji, jak wszyć wypustkę - zachęca do lektury wpisów, do których linki podam w dalszych częściach tej instrukcji.


KROK 1

Przypinamy wypustkę do materiału. Nie będę opisywać szczegółowo jak to zrobić. Pisałam na ten temat w tym wpisie (klik), więc jeżeli rozpoczynacie swoją przygodę z wypustką zachęcam do lektury właśnie wspomnianego wpisu. Polecam Wam również lekturę wpisu, w którym pokazuję, jak samodzielnie można przygotować wypustkę, którą następnie można wszyć - tutaj (klik).

Wypustkę przypinam szpilkami na całym obwodzie materiału. Pamiętajmy, aby przypinać ją na prawej stronie materiału.


KROK 2 
W przypadku projektów o kształcie prostokąta/kwadratu, początku wypustki nigdy nie umieszczam w narożniku a na jednym z boków w dowolnym miejscu. Dlaczego nie łączę początku i końca w narożniku? Dlatego, że moja poszewka będzie miała wszyta wypustkę w jednym kawałku na całym obwodzie. Można oczywiście wszywać ją w kilku kawałkach - na każdym boku odrębny - jak pokazywałam to kiedyś w tym wpisie (klik), ale wtedy nie mielibyśmy potrzeby ładnego połączenia początku i końca wypustki.



KROK3

Po przypięciu wypustki na całym obwodzie pojawia się moment, kiedy jej początek spotka się z końcem. Pojawia się również potrzeba, aby tak połączyć ze sobą te dwa końce, aby finalnie uzyskać taki efekt, kiedy łączenie będzie niemal niewidoczne.


Co zatem robimy?

KROK4

Końce wypustki "wyciągamy" na zewnątrz obwodu pamiętając o tym, aby fragment jednego końca nachodził na fragment drugiego końca wypustki. 



KROK 5

Układamy oba końce na siebie tak, aby części ze sznureczkami tworzyły w miarę równą linię.



KROK 6

Przyszywamy wypustkę do materiału na całym obwodzie, pamiętając, aby szew prowadzić jak najbliższej sznureczka. Jeżeli rozpoczynacie dopiero swoją przygodę z wypustką, ponownie zachęcam do lektury tego wpisu (klik), w którym szczegółowo, krok po kroku pokazywałam,
 jak to zrobić.


Oczywiście możemy ominąć etap przyszywania samej wypustki do jednej części materiału i przejść do zszywania całości (krok 7), jednak takie postępowanie zalecam jedynie osobom, które czują się pewnie przy maszynie i z wypustkami.

KROK 7

Na tkaninę z przyszytą wypustką nakładamy drugą część materiału tworząc kanapkę (materiał-wypustka-materiał). Pamiętajmy aby prawa strona materiału z wypustką dotykała prawej strony materiału bez wypustki. Spinamy brzegi i zszywamy na obwodzie starając się prowadzić ścieg jak najbliższej sznureczka wypustki. Obcinamy wystające na zewnątrz końce wypustki.




KROK 8

Wywijamy całość na prawą stronę i cieszymy się z wszytej wypustki.
Jak widzicie, miejsce łączenia dwóch końców wypustki jest niemal niewidoczne. Wypustka na całym obwodzie wygląda jak wszyta z jednego kawałka.




Mam nadzieję, że teraz będzie Wam łatwiej pracować z wypustką. 
W kolejnym wpisie pokażę Wam jak wszyć wypustkę na rogach poduszki. Kiedyś pokazywałam Wam jedną z metod, którą stosuję (tutaj-klik). Czas na kolejną, dzięki której Wasze poduszki będą miały zaokrąglone rogi. 


Pozdrawiam


27 komentarzy:

  1. Bardzo jasna i przejrzysta instrukcja.Wypustka wszyta idealnie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post, bardzo fajnie się czyta i robi coś z takiego opisu "krok po kroku". :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że ta instrukcja przypadła do gustu i jest pomocna.

      Usuń
  3. Świetna instrukcja. Czas się w końcu wziąć do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze pokazane wizualnie i wszyte :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super instrukcja ! Zapraszam również do mnie na mój funpage https://www.facebook.com/ann.szyje/?fref=ts
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O, super! Biorę, choć nie używam, ale to jest taki typ wiedzy, że zostaje na zawsze i nie wiadomo, kiedy może się przydać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przyjdzie taki moment, kiedy się przyda :)

      Usuń
  7. zawsze tak robię, choć nie zawsze tak ładnie jak na zdjęciach wyżej mi to wychodziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz wyjdzie, raz nie wyjdzie. Najważniejsze szyć :)

      Usuń
  8. Oo super post. Sama niedawno przymierzałam się do wszycia wypustki i nie bardzo wiedziałam jak to zakończyć. W końcu odłożyłam "na później". Dziękuję za przejrzysty opis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Suuper kursik :)) Dziekuje :) Wszystkiego Najlepszego w tym Nowym Roku Ci Zycze !!! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super opis. Mam prywatne pytanie ciągle mam nowe pomysły na życie i ostatnio kreci mnie otworzyć mama pracownie krawiecką o o tym myslisz . Nie mam z kim porozmawiac . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz do mnie napisać zawsze na e-mail, jeżeli chcesz porozmawiać :) Odnośnie otwarcia pracowni - ja nie poradzę. To są decyzje, które każdy sam musi podjąć. Tu nie ma złotych rad. jeżeli czujesz, że to jest to, co chciałabyś robić i na tym dasz radę zarobić - wchodź to i się spełniaj! Trzymam kciuki

      Usuń
  11. Uwielbiam Twoje szyciowe instrukcje :) Genialnie tłumaczysz wszystko :)
    A teraz zapraszam do mnie na pierwszą moją rozdawajkę urodzinową:) http://niezchin.blogspot.com/2016/01/zapraszam-na-urodzinowe-giveaway.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz zajrzę, mam nadzieję, ze się nie spóźniłam :) Cieszę się, że moja instrukcja przypadła Ci do gustu. Staram się :)

      Usuń
  12. jest jeszcze inny sposób , w którym naprawdę łączy się wypustkę a nie naszywa jeden koniec na drugi.

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP