Nici w szyciu maszynowym mają duże znaczenie, bo decydują o komforcie mojego szycia. Nie mówię o grubości nici, które należy dobrać odpowiednio do materiału,ale o ich jakości.
Rozpoczynając przygodę z maszyną wykorzystałam wszystkie nici, które miałam w domu. Kupiłam kiedyś zestaw krawiecki z Lidlu i nici z tego zestawu posłużyły mi na starcie. Muszę przyznać, że problemów z nićmi "lidlowymi" nie miałam żadnych.
Później kupiłam duże szpulki w hurtowni z dodatkami krawieckimi. Kupiłam i te tańsze, i te droższe, polskie i chińskie. Kilka rzeczy na tych hurtownianych niciach uszyłam zatem wiem już, że na jakość nici należy zwracać szczególną uwagę. Jedne z nich są gładkie i równej grubości. Inne są postrzępione, różnej grubości na różnych odcinkach - wyczuć to można dopiero wtedy gdy "przejedziemy" opuszkami palców po nitce. Na oko kompletnie nie można zauważyć tej jakże istotnej drobnostki. Szycie takimi nierównymi nićmi do przyjemnych nie należy. Możliwe, że nowsze modele maszyn nie są tak wrażliwe, ale moja wiekowa maszyna zaczyna wariować kiedy chcę uszyć coś, używając nici o nierównej strukturze - pętelkuje, puszcza ścieg, ścieg jest nierównomierny, itp. Najpierw myślałam, że psuje się maszyna, ale po oględzinach Monsza okazało się, że maszyna zaczyna wariować, kiedy używam właśnie tych nici. Przy równomiernych i gładkich niciach problemu nie ma. Po prostu szyję.
Mając takie doświadczenia postanowiłam dokształcić się. Przeszukałam zasoby internetu, poczytałam opinie, recenzje, doświadczenia innych blogerek i dzisiaj już wiem, jakich nici będę poszukiwać do mojego szycia. Na pewno nie kupię już tych importowanych z chińskich fabryk. Dodatkowo z zebranych informacji wyszło mi, że:
- im wyższa numeracja na szpulce, tym cieńsza nić
- grubość nici należy dobrać do rozmiaru igły, którą szyjemy oraz do rodzaju materiału, który będzie zszywany
Niby proste, ale jako początkująca uczennica szycia maszynowego, o wielu prawidłowościach dowiaduję się niejako przy okazji, jak na przykład o tym, jakie są rodzaje nici. O niektórych z nich napiszę ku pamięci swojej a może przyda się też innych osobom poszukującym informacji:
- bawełniane - do szycia tkanin bawełnianych ( można szyć obrusy, ręczniki, pościel). Zalecana igła 80-100
- poliestrowe - można nimi szyć wszystkie typy materiałów z naturalnych włókien, mieszanych i syntetycznych. Zalecana igła 70-90
- poliestrowe do owerloków - jak wskazuje nazwa są do owerloków, ale są również świetne do wykonywania aplikacji
- poliestrowe elastyczne - to tkanin elastycznych i rozciągliwych. Najlepsza igła z okrągłą końcówką
- do jeansu - mocne nici, grube, bawełniane lub poliestrowe. Igła 100-110.
- do haftu - są delikatne, połyskujące. Igła 70-80
- gumowe - do wykonywania marszczeń
- poliamidowe - są cienkie i grube, można nimi przyszywać np. koraliki do odzieży (cienkimi)
- do skóry - są niezwykle wytrzymałe i odporne na zrywanie.
- rozpuszczalne - rozpuszczają się pod wpływem temperatury, można je wykorzystywać do fastrygowania
W mojej krótkiej przygodzie z szyciem wykorzystywałam nici poliestrowe. Już wiem, że muszę się jeszcze przyjrzeć igłom, aby szycie było przyjemniejsze.
Dzięki za te szczegółowe wskazówki. Nie miałam pojęcia, że jest tyle rodzajów nici. Ja również zauważyłam, że niektóre z nich, zamiast być gładkie, są rosochate i mechacą się.
OdpowiedzUsuńErrata, witaj! Przyznam szczerze, że ja wcześniej też nie miałam pojęcia o tym, jak wiele rodzajów nici jest na rynku. Jest ich znacznie więcej - napisałam tylko o tych, które z mojego punktu widzenia są najczęściej wykorzystywane. Dziękuję za komentarz i zapraszam częściej.
UsuńBardzo przydatny post. Dziękuję ci za niego. Wlasnie ucze się sztuki szycia i wertuje internet. Co chwile wyskakują nowe informacje. Nawet nie spodziewałam się, ze aż tyle będzie trzeba ogarnąć. Mam nadzieję, że. Jeszcze nieraz podzielisz się wiedza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Cieszę się, że mój wpis jest przydatny dla Ciebie. Ja również dopiero się uczę szycia. Sporo rzeczy mnie zaskakuje w czasie tworzenia, więc później staram się dowiedzieć co i jak. Skoro jakąś tam wiedzę zdobywam podczas tych poszukiwań to się nią dzielę tu na blogu. Myślę, że jeszcze nie raz coś mnie zaskoczy, więc będzie i wpis:) Zapraszam częściej i pozdrawiam.
UsuńOsobiście mam najlepsze doświadczenia, jeśli chodzi o nici niemieckie - są piekielnie mocne i równo, gładko szyją. Mam główne nici z Gutermanna, kilka szpulek z Lidla i jestem z nich zadowolona, pozostałe są dla mnie jakieś złośliwe.
OdpowiedzUsuńZaszewka witaj na moim blogu. Ja zaczynałam szyć na niciach z Lidla i nie miałam problemów. Gutermanna nie widziałam, rozejrzę się w pobliskiej hurtowni czy takie mają. Dziękuję za wskazówkę, na pewno skorzystam. Zapraszam częściej.
UsuńOd kilku dni używam nici z Ikei. Póki co wszystko ok i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńOj, na niciach z IKEI moja maszyna w ogole nie chce szyc. Slyszalam ze dobre sa polskie nici Ariadna albo Amanda. Czy masz jakies opinie Adela? Pozdrawia ktos kto tez dopiero zaczyna.
OdpowiedzUsuńJa przerobiłam wiele nici i od jakiegoś czasu jestem wierna Ariadna :)Nici z Ikea nie znam.
Usuń