Szyje się, szyje....Powinnam raczej napisać, że szyło się, szyło....Po Waszych podpowiedziach na blogu (zostawianych w komentarzach) oraz na facebooku doszłam do wniosku, że spróbuję uszyć torbę na zakupy ze skrawków, o których pisałam tutaj. Planowanie układu skrawków zajęło mi wiele godzin. Ciężko jest skomponować jakieś sensowne połączenie, kiedy każdy kawałek jest "z innej bajki". W każdym razie podjęłam się tego wyzwania.
Nawet zszyłam kilka kawałków wg zaplanowanej koncepcji i na tym skończyłam. Nie jestem zadowolona. Ta kompozycja miała być kieszenią na przodzie torby. Torba w planach jest czarna a kieszeń ma być akcentem kolorystycznym. Niby wszystko do zrealizowania, ale jakoś nie czuję się z tym, co wyszło,komfortowo. Odkładam zatem plany na torbę do szafy. Nie powstanie w najbliższym czasie. Ten projekt musi nabrać mocy twórczej:) Nie lubię szyć czegoś, czego nie czuję.
Zabrałam się w zastępstwie za etui na telefon dla synka. Jestem w trakcie tworzenia i prucia:)Wizja w głowie jest, ale źle przemyślałam wykończenie całości. Wymyśliłam sobie, że podszewka ze środka zostanie wywinięta na warstwę wierzchnią. Plan w zasadzie nie jest skomplikowany, ale okazuje się, że nie przemyślałam tego wywinięcia zbyt dokładnie i nie wygląda dobrze. Muszę pruć. Plan jednak jest i zostanie zrealizowany.
Jako, że skrawków mam naprawdę dużo, postanowiłam uszyć więcej piórników. Mamy z Monszem sporo dzieci w rodzinie, ciągle ktoś wpada, więc będą na drobne upominki (jeżeli oczywiście będą na nie chętni). Pozszywałam już sporo kawałków wg zaplanowanych kompozycji. Pozostało mi je podszyć owatą, wszyć zamek i podszewki. Mam co robić:)Dzisiaj synek wymyślił dla mnie mega wyzwanie - strój smerfa na bal przebierańców - "Dziękuję Ci synku, że tak wierzysz w moje umiejętności".
Tylko czy ja dam radę? Pomożecie mi i podsuniecie pomysły, gdzie mogę znaleźć wykroje na spodnie na gumce i jakąś bluzeczkę, proszę...Czasu mam sporo, bo bal będzie w styczniu, ale przygotowywać muszę się już teraz, żeby nie robić później na "łapu-capu". Zresztą nawet nie wiem czy mi wyjdzie....
Skoro synek w Ciebie wierzy, to dasz radę :) Znasz taką stonę papavero? Tutaj znajdziesz listę wykrojów dla dzieci również http://www.papavero.pl/wykroje-do-pobrania/651-lista-wykrojow-do-pobrania#dzieci
OdpowiedzUsuńTrzeba się tam zalogować i wtedy mozesz je pobrać i wydrukować na drukarce w domu. A bez logowania - kopalnia wiedzy o szyciu :)
Poza tym, czasem w lumpeksach można kupić stroje dla dzieci za parę złotych, potem spruć, odrysować i uszyć nowe.
Do stycznia jest troche czasu :)
Wyszła też Burda z wykrojami dla dzieci, ale nie pamiętam, czy coś tam się by nadawało na strój Smerfa, ale Burdzie "normalnej" też są stroje karnawałowe ( w styczniowej z tego roku były np.).
Lidia, bardzo Ci dziękuję. Zaraz zajrzę na stronę, którą mi podałaś. Do stycznia jest troszkę czasu, więc mam nadzieję, że przez te kilka tygodni coś uda mi się znaleźć. I najważniejsze - uszyć:)
UsuńZdecydowanie Papavero.pl - z przygotowaniem wykroju jest sporo zabawy, ale wszystkie modele, jakie dotąd uszyłam z ich wykrojów, wyszły. Ciekawa jestem tego stroju - czekam aż pochwalisz się efektami ;)
OdpowiedzUsuńPapavero już odwiedziłam, nawet coś znalazłam, ale nie wiem...Obiecuję, że jak strój powstanie (a tej pewności nie mam) to na pewno się pochwalę.
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę. Co do spodni - ja szyłam dla córci spodnie (które można znaleźć na moim blogu) właśnie wg wykroju z papavero. No trochę go potem zmodyfikowałam, ale podstawa wykroju jest stamtąd właśnie.
OdpowiedzUsuńTyle osób we mnie wierzy, więc chyba muszę spróbować...choć przyznaję, że nie czuję tego szycia ubrań. No, ale może jak spróbuję to mi się spodoba:)
Usuń