Guziki...ostatnio z wielką pasją je kolekcjonuję. Ich wybór jest tak ogromny... Kolorystyka, wzory, rozmiary - wszystko sprawia, że może aż się zakręcić w głowie. Guziki uwielbiam. Lubię wykorzystywać je do wykończenia - z pozoru - zwyczajnych projektów. Potrafią dodać smaczku i charakteru zarówno tym prostym, jak i bardziej skomplikowanym uszytkom. Dlatego wciąż poszukuję nowych. Jeżeli znajdę je w dobrej - jak dla mnie - cenie, to moja radość z poszukiwań jest podwójna. Mam ich już całkiem sporą kolekcję.....Chyba muszę przystopować :)
Guziki kupuję zarówno w sklepach stacjonarnych jak i w internecie. Dostaję od znajomych, znajomych znajomych i nieznajomych :) Część z nich dzisiaj chciałabym Wam pokazać. Dla nas szyjących, guzik może być tak samo ważnym akcesorium jak maszyna, igła do maszyny czy nożyczki. Przynajmniej dla mnie guzik jest bardzo wartościowym gadżetem :) Ozdabiam nimi wszystko, co da się ozdobić. Przyszywam je tam, gdzie widzę, że mogą być pożądanym dodatkiem....Wykorzystuję je w swoich projektach na wiele sposobów - pełnią
zarówno rolę tradycyjnego zapięcia, jak i dekoracyjnego wykończenia. Guziki rządzą!

Fantastycznie sprawdzają się podczas szycia maskotek. Ja wykorzystuję je zawsze, kiedy szyję słoniki. Piękny guzik może być ciekawym okiem słonika :) Moje słoniki możecie obejrzeć tutaj -
klik oraz tutaj -
klik .
Dekoracyjny guzik może także dodać charakteru strojom, jakie szyję królikom. Kilka przykładów guzikowego wykończenia znajdziecie na zdjęciach moich króliczych projektów, które pokazywałam tutaj (
klik) oraz tutaj (
klik).
Guzik może być również fantastycznym dopełnieniem poszewek na poduszek, pościeli i innych domowych przydasi, jak na przykład koszyków na pieczywo - pokazywałam taki koszyk tutaj (
klik). Zwyczajny koszyk dzięki dekoracji guzikiem zyskuje wyjątkowego charakteru. Dla niektórych z Was będzie to zbędny gadżet. Dla mnie jednak nie :) Guzik to tania i fajna dekoracja, którą można wykorzystywać na wiele sposobów.
Moje ostatnie zdobycze to guziki drewniane. Śliczne, kolorowe, w kształcie tradycyjnie okrągłym. Kupiłam je przez internet w bardzo dobrej cenie i naprawdę nie mogłam się doczekać, kiedy dotrze do mnie paczka. Przyszła w piątek i jestem mega szczęśliwa. Są naprawdę dobrej jakości, mają żywe kolory, ciekawe wzory.
Kolejna zdobycz to guziki w kształcie sówek. Co prawda szał na sowy chyba już mija, ale ja te guziki bardzo lubię i na pewno wykorzystam w wielu projektach na dziecięce ubrania czy przydasie.....o ile uda mi się do nich przekonać własne dzieci, bo na razie sówkom mówią zdecydowane "NIE".
Niezwykle słodkie, dziewczęce i kolorowe - guziki kwiatuszki. Są niewielkie. Może trudno byłoby je używać w tradycyjny sposób - do zapinania - ale idealnie nadadzą się jako ozdoba. Już nawet mam w głowie pomysł na sukieneczkę z guzikową aplikacją....
Wiele innych guzików zamieszkuje mój szyciowy pokój. Dzisiaj pokazałam Wam tylko część mojej kolekcji. Uwielbiam je i wciąż szukam nowych. Kto wie, kiedy się przydadzą? :)
A Wy? Zbieracie guziki czy kupujecie tylko wtedy, kiedy potrzebujecie konkretnego kształtu i koloru? A może macie inną zbieraczą pasję związaną z szyciem poza tkaninami, bo tkaniny dla osoby szyjącej to w moim rozumieniu absolutny standard :)
Piękne guziki! Najbardziej podobają mi się te drewniane. Masz rację, że często guziczek tu czy tam nadaje zupełnie inny charakter. Ja skończyłam sprzedając guziki hehe ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności. Aż oczy się cieszę. :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam tylu niezwykłych guzików :) Zazdroszczę kolekcji :) Serdeczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńw pełni podzielam zainteresowanie guzikami. Zbieram je od wielu lat. Niektóre mam bardzo stare i w pojedyńczych egzemplarzach. Teraz wybór jest tak bogaty, że aż trudno się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńja szczególnie lubię guziki drewniane, niestety ich przyszywania już nie ;) sama kupuję jak potrzebuję, bo wtedy łatwiej jest mi coś dopasować, niż wybrać z tego co już mam
OdpowiedzUsuń