października 17, 2016

Guzikowy zawrót głowy

Guziki...ostatnio z wielką pasją je kolekcjonuję. Ich wybór jest tak ogromny... Kolorystyka, wzory, rozmiary - wszystko sprawia, że może aż się zakręcić w głowie. Guziki uwielbiam. Lubię wykorzystywać je do wykończenia - z pozoru - zwyczajnych projektów. Potrafią dodać smaczku i charakteru zarówno tym prostym, jak i bardziej skomplikowanym uszytkom. Dlatego wciąż poszukuję nowych. Jeżeli znajdę je w dobrej - jak dla mnie - cenie, to moja radość z poszukiwań jest podwójna. Mam ich już całkiem sporą kolekcję.....Chyba muszę przystopować :)

Guziki kupuję zarówno w sklepach stacjonarnych jak i w internecie. Dostaję od znajomych, znajomych znajomych i nieznajomych :) Część z nich dzisiaj chciałabym Wam pokazać. Dla nas szyjących, guzik może być tak samo ważnym akcesorium jak maszyna, igła do maszyny czy nożyczki. Przynajmniej dla mnie guzik jest bardzo wartościowym gadżetem :) Ozdabiam nimi wszystko, co da się ozdobić. Przyszywam je tam, gdzie widzę, że mogą być pożądanym dodatkiem....Wykorzystuję je w swoich projektach na wiele sposobów - pełnią zarówno rolę tradycyjnego zapięcia, jak i dekoracyjnego wykończenia. Guziki rządzą!





Fantastycznie sprawdzają się podczas szycia maskotek. Ja wykorzystuję je zawsze, kiedy szyję słoniki. Piękny guzik może być ciekawym okiem słonika :) Moje słoniki możecie obejrzeć tutaj - klik oraz tutaj - klik .


Dekoracyjny guzik może także dodać charakteru strojom, jakie szyję królikom. Kilka przykładów guzikowego wykończenia znajdziecie na zdjęciach moich króliczych projektów, które pokazywałam tutaj (klik) oraz tutaj (klik).





Guzik może być również fantastycznym dopełnieniem poszewek na poduszek, pościeli i innych domowych przydasi, jak na przykład koszyków na pieczywo - pokazywałam taki koszyk tutaj (klik). Zwyczajny koszyk dzięki dekoracji guzikiem zyskuje wyjątkowego charakteru. Dla niektórych z Was będzie to zbędny gadżet. Dla mnie jednak nie :) Guzik to tania i fajna dekoracja, którą można wykorzystywać na wiele sposobów.



Moje ostatnie zdobycze to guziki drewniane. Śliczne, kolorowe, w kształcie tradycyjnie okrągłym. Kupiłam je przez internet w bardzo dobrej cenie i naprawdę nie mogłam się doczekać, kiedy dotrze do mnie paczka. Przyszła w piątek i jestem mega szczęśliwa. Są naprawdę dobrej jakości, mają żywe kolory, ciekawe wzory.


Kolejna zdobycz to guziki w kształcie sówek. Co prawda szał na sowy chyba już mija, ale ja te guziki bardzo lubię i na pewno wykorzystam w wielu projektach na dziecięce ubrania czy przydasie.....o ile uda mi się do nich przekonać własne dzieci, bo na razie sówkom mówią zdecydowane "NIE".

Niezwykle słodkie, dziewczęce i kolorowe - guziki kwiatuszki. Są niewielkie. Może trudno byłoby je używać w tradycyjny sposób - do zapinania - ale idealnie nadadzą się jako ozdoba. Już nawet mam w głowie pomysł na sukieneczkę z guzikową aplikacją....


Wiele innych guzików zamieszkuje mój szyciowy pokój. Dzisiaj pokazałam Wam tylko część mojej kolekcji. Uwielbiam je i wciąż szukam nowych. Kto wie, kiedy się przydadzą? :)



A Wy? Zbieracie guziki czy kupujecie tylko wtedy, kiedy potrzebujecie konkretnego kształtu i koloru? A może macie inną zbieraczą pasję związaną z szyciem poza tkaninami, bo tkaniny dla osoby szyjącej to w moim rozumieniu absolutny standard :)

5 komentarzy:

  1. Piękne guziki! Najbardziej podobają mi się te drewniane. Masz rację, że często guziczek tu czy tam nadaje zupełnie inny charakter. Ja skończyłam sprzedając guziki hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności. Aż oczy się cieszę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie widziałam tylu niezwykłych guzików :) Zazdroszczę kolekcji :) Serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w pełni podzielam zainteresowanie guzikami. Zbieram je od wielu lat. Niektóre mam bardzo stare i w pojedyńczych egzemplarzach. Teraz wybór jest tak bogaty, że aż trudno się zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja szczególnie lubię guziki drewniane, niestety ich przyszywania już nie ;) sama kupuję jak potrzebuję, bo wtedy łatwiej jest mi coś dopasować, niż wybrać z tego co już mam

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP