Kupiłam sobie wczoraj, zupełnie przez przypadek:) Nie planowałam w każdym razie. Byłam z synkiem kupić coś dla Niego a wyszłam z Anną Moda na Szycie pod pachą:)
Przejrzałam jeszcze w sklepie i już widziałam siebie w niektórych rzeczach własnoręcznie uszytych...W domu przystąpiłam do szczegółowej lektury.
Co mi się spodobało? Jest kilka rzeczy. Na przykład letnia bluzka w hiszpańskim stylu a la Carmen. Zgadzam się z autorami wpisu w gazecie, że bluzka "urzeka nie tylko marszczeniem dekoltu na sznureczek lub gumką, ale i falbanką przy rękawie, riuszką na bufce". Szczególnie spodobała mi się wersja biała - taka jak na zdjęciu obok oraz model 14 - to ta zielono/niebieska.
Sugerując się napisem, "Łatwe" pomyślałam, że może dałabym radę taką bluzeczkę sobie uszyć? Przewróciłam kartki na strony z instrukcją szycia. Przeanalizowałam, poczytałam, krok po kroku zakodowałam co i jak..... Ba! Nawet chęci na szycie nabrałam:) Potem spojrzałam na tę magię kreseczek, numerków na stronach z wykrojami i.....odpuściłam:) Jak się odnaleźć w tych wszystkich kreseczkach, numerkach, linijkach? Jak to odrysować żeby wyszła z tego bluzka a nie na przykład sukienko-bluzka? Przyznaję - przerosło mnie to:) Odłożyłam Annę na półkę i poczekam...:) A jeszcze sukienkę myślałam, że dam radę sobie sprawić.....Taką długą, letnią, kobiecą, zwiewną.....Myślę, że nie każdy do szycia ubrań się nadaje....
Jak Wy to robicie, że z tej plątaniny kresek potraficie odnaleźć odpowiednią kreskę dla swojego nowego uszytku? Jak dajecie radę przerysować już tę odnalezioną kreskę? Ja jakaś oporna jestem:)
No, ale moje rozterki Anno-Modowe na bok, bo ważniejsze rzeczy są:) Czekacie pewnie na wyniki Wariacji z Wypustką? :) A może nie....?:) Jakkolwiek by nie było, bardzo Wam dziękuję za tak dużą liczbę zgłoszeń, za chęć udziału i za tak kreatywne pomysły na wykorzystanie wypustki. Wasze odpowiedzi zainspirowały mnie...:) Cieszę się, że zechcieliście poświęcić swój czas aby napisać, co Wam w duszy wypustką gra. Dziękuję! Do rzeczy jednak.......
Serdecznie gratuluję osobie, do której polecą zamki, wypustki i materiały -
SEW QUESTER
czekam na kontakt:)
Już niedługo kolejne zabawy, konkursy - zachęcam zatem do pozostania ze mną:)
Buziaki dla wszystkich.
Życzę miłej niedzieli:)
gratulacje dla Zwycięzcy konkursu :D
OdpowiedzUsuńi dziękuję za udział w zabawie, zawsze to fajnie pomarzyć o wygranej :)
co do wykrojów, to jestem zielona! ZIELONIUTKA!
może ktoś się nad nami zlituje i napiszę kilka wskazówek ;p
niedzielne pozdrowienia :D
Ja również dziękuję za udział:) i pozdrawiam późno-niedzielnie:) Buźka
UsuńGratuluję zwycięzcy!
OdpowiedzUsuńA wykrój - rozszywasz zszywki z wkładki z wykrojami, szukasz linii w kolorze przypisanym dla wykroju, ewentualnie linii zygzakowatej, przerywanejczy falującej- zależnie co tam producent wymyślił dla odróżnienia poszczegolnych rzeczy i rozmiarow (!).Sprawdzasz w opisie ile części dany wykrój ma, jak sa ponumerowane i ...dopiero zaczyna sie praca.
Szykujesz się do odkalkowania - a to mozna zrobic na dwa sposoby. 1 - kalka techniczna, którą kładziesz na wierzch szablonu i starannie pilnując kształtu - odrysowujesz ze wszystkimi detalami.Albo nr 2 - szykujesz duzy arkusz szarego papieru, na to kalkę fioletową w kilku egzemplarzach ściśle do siebie położonych i na to kładziesz arkusz z szablonami z kształtem który chcesz odrysować.Bierzesz ołówek i rysujesz po linii wybranego modelu.Podnosisz - i na szarym papierze masz część wykroju. Ja robię sposobem nr 2 bo widze co rysuję ;) Kalka mimo, że niby przezroczysta - jakoś mi nie leży.Sama sprawdzisz - i wybierzesz co wolisz.
To w takim telegraficznym skrócie.( Nie jest to trudne, serio. Bardziej powiedziałabym, że niewygodne i najmniej przyjemne z całego szycia)
Wow! Bardzo Ci dziękuję za tak szczegółowe wskazówki. Widzę, że uszycie ciuszka do łatwych nie należy....to odrysowywanie, celowanie w linie....hm...
UsuńGratulacje i powodzenia dla zwyciężczyni! :) Sukienka z wypustkami to nie lada wyzwanie!
OdpowiedzUsuńW piątek też kupiłam tą samą gazetkę i bluzeczka wydała mi się najprostsza z numeru - tym samym dziękuję poprzedniczce-komentatorce za wszystkie cenne telegraficzne instrukcje :)
Czyli wszystko już jasne. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńZajrzyj do Intensywnie Kreatywnej i do jej Letniej Szkoły Szycia. Ona tam w którymś z pierwszych filmików dokładnie tłumaczyła, co trzeba zrobić i jak się w tych kreseczkach połapać. Raz zobaczysz i już będziesz umiała. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zajrzę na pewno:)
UsuńSew Quester gratuluję i czekam na efekty prac z wypustkami! :)
OdpowiedzUsuńTen numer Anny też kupiłam i też się zachwyciłam, bo dużo rzeczy tam jest takich w moim stylu, a wydają się niezbyt trudne do uszycia.
Tak jak pisze perfidny_obibok zajrzyj do Intensywnie Kreatywnej i na pewno wszystko stanie się bardziej zrozumiałe. Zresztą jak wspominam szytą przez Ciebie sukieneczkę oraz np. niedawno fartuszek kuchenny to jestem przekonana, że jak tylko przebrniesz przez temat wykroju to z resztą świetnie sobie poradzisz :)
Gargamelko tylko trzeba przebrnąć przez wykrój a to na razie wydaje mi się "blokadą":)))
UsuńGratuluję zwyciężczyni :D Pytasz jak się odnajdujemy? Ano ja się nie odnajduję i nie szyję z takich arkuszowych wykrojów. Nawet miałabym ochotę, może nawet bym się przemogła, ale jakoś nie mogę się przełamać, powiedzieć "raz kozie śmierć" i przekonać do szycia ubrań, skoro szycie nieodzieżowych rzeczy daje tyle radości! :)
OdpowiedzUsuńZaszewko i tu się rozumiemy w 100%:)))) ja kocham te nieodzieżowe uszytki i czuję się z nimi rewelacyjnie. Kiedy jednak spoglądam sobie do gazetki i widzę ciuszek, który na moje oko mogłabym spróbować uszyć to...zachciewa mi się...a potem zjazd, bo nie potrafię sobie poradzić z kreseczkami w arkuszach, hihihi. Myślę sobie jednak, że kiedyś chciałabym spróbować:)
UsuńGratulacje! A ja do odrysowywania wykrojów używam tylko i wyłącznie białych dużych arkuszy półpergaminu. Nie jest drogi i jest pół przeźroczysty, tak więc wszystko ładnie przez niego widać :)
OdpowiedzUsuńA gdzie te duże arkusze kupić? Dzisiaj pytałam w lokalnym papierniczym sklepie i nie mają:(
UsuńGratuluje i ja :) A ja z chęcią uszyłabym coś z takiej gazetki ale niestety u mnie takich nie ma..
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz, mogę pomóc i kupić dla Ciebie taką gazetkę - jeżeli jeszcze jest.
UsuńDziękuję Ci bardzo. Najpierw zapytam teściową. Może jej się uda kupić :)
Usuńgratulacje
OdpowiedzUsuńkurde, szkoda ze sie nie załapałam :(
OdpowiedzUsuń