marca 06, 2014

Nic się nie dzieje...

Cisza u mnie ostatnio na blogu....wiem:) Nie mam jednak czego pokazać. Szyję sporo, w zasadzie codziennie, ale każdego dnia to samo - pościel....poszewki na kołdry, podusie a dzisiaj nawet ochraniacz na łóżeczko. Zajęć innych też sporo, więc na inne szyciowe projekty na razie nie mam czasu i strasznie nad tym ubolewam. A planów mam, oj mam:) Tak sobie myślę, że może w sobotni poranek włożę pod stopkę maszyny coś innego....

Wiosna idzie, dni coraz cieplejsze, więc niedługo rozpoczniemy sezon dłuższego przebywania na dworze, przesiadywania w ogrodzie, spotkań, itp. Mam plan upiększyć troszkę nasz kącik do nasiadówek letnich, uszyć nowe pokrowce na poduchy i kilka innych gadżetów, które sprawią, że ta wiosna i zbliżające się lato będą bardziej kolorowe:) W tym roku nie jestem skazana na sklepowe, sztampowe dodatki, bo w tym roku....mogę je uszyć sama:) Lubię to:)

W głowie mam też uszycie fartuszka ogrodnika - kolorowego, funkcjonalnego. Szukałam już tkanin odpowiednich, ale w moim mieście znalezienie czegoś fajnego graniczy z cudem. Pozostaje internet...Jak się ogarnę z zaległościami to i tym tematem się zajmę. Mam nadzieję, że nie zastanie mnie zima:) i fartuszek ogrodnika zagości jeszcze w tym sezonie w moim katalogu uszytków.

Chciałabym również wykorzystać to, co już potrafię i uszyć kilka fajnych gadżetów do domu...I moje marzenie - zorganizować sobie przytulny kącik szyciowy z dużym stołem, na którym mogłabym robić wykroje, pasować materiały, itp. Takiego miejsca coraz bardziej mi brakuje...Muszę przeorganizować pokój, w którym szyję, który szyciowym pokojem nie był a coraz bardziej się staje...W zasadzie już jest, tylko muszę wyprowadzić z niego to, co nieszyciowe i zawadza oraz wprowadzić to, co szyciowo potrzebne a finalnie zmienić jego wystrój na taki, w którym pozytywna energia będzie otulać mnie za każdym razem, kiedy siądę do maszyny:)

Tyle planów...marzeń....Na razie jednak szyję pościel, dzisiaj tworzyłam do pościeli w groszki ochraniacz na łóżeczko i muszę powiedzieć, że cały komplet wyszedł przepiękny (jak dla mnie). Nie mam zdjęć całości, więc uwierzcie na słowo:)

Życząc sobie i Wam twórczych działań przy maszynie zmykam spać.





12 komentarzy:

  1. Musze Twoj blog przejrzec od poczatku moze cosik sie naucze. Przyznam swietnie Tobie szycie wychodzi.

    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Abby. Jak masz ochotę przebrnąć przez wszystkie moje wpisy to zapraszam:)

      Usuń
  2. najważniejsze, że są plany i chęci :) wtedy czas też się znajdzie :))
    ja też już dawno nie usiadłam do maszyny z nowym pomysłem, ale mam zamówienie na fartuszek kuchenny i tu coś muszę wykombinować extra ;p
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karola, chęci to u mnie więcej zdecydowanie niż czasu:))))) Fartuszek kuchenny - oj, czuję, że będzie piękny:)

      Usuń
  3. A ja przebrnelam przez wszystkie wpisy tak jak u Karoli ;-) tez mam dużo pomysłów szyciowych ale maszyna mi ciagle nie pozwala na realizacje. Fakt ze dopiero sie uczę i szło mi nie złe ale ta durna maszyna ... Nie wiem czy to moja wina czy moze powinnam maszynę oddać do reklamacji... Ciagle mi urywaj nici , gubi sciegi i po prostu nie szyje!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dopasowujesz grubość igły i gęstość ściegu do tkaniny? To podstawowa przyczyna zrywania nici i plątania nitek zamiast ładnego zszywania. Przepraszam, za ten off top, Adela - ty się nie wykrecaj - tylko pokazuj uszytki.

      Usuń
    2. Umolki - podziwiam, że dałaś radę wszystko przeczytać. Naprawdę jesteś Wielka:) Z maszyną hm....rzeczywiście sprawdź to, o czym pisze Varolina Creates. Jak nie pomoże a maszyna jest na gwarancji to odwiedź serwis. Moja stara maszyna też tak szalała, ja się frustrowałam, jeździłam do serwisu i nic - ciągle robiła co chciała (maszyna). Teraz, odpukać, odkąd mam nową maszynę, szycie stało się prostsze:)

      Carolina - chętnie bym coś pokazała, ale nie mam co:) No, chyba, że chcesz oglądać pościel do łóżeczka z ochraniaczem:)

      Usuń
    3. A pewnie, że tak...zawsze jestem ciekawa co też inni wyprodukują.

      Usuń
  4. Tymczasem idę sie realizować w kuchni;-) ostatnio pokochalam piec ciasta;-) dziś pycha serniczek na dzień kobiet ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniam, ja ciasta piekę, ale sernik jest jedynym, który mi nie wychodzi:( Jestem królową biszkoptów:)

      Usuń
    2. Ja kiedyś nie potrafiłam nic upiec. Naprawdę nic. A teraz pieke takie torty i serniki ze wszyscy są w szoku. Korzystam z jednego bloga i wszystko mi zawsze wychodzi. A serniki takie rewelacyjne na spodach ciasteczkowych. Jakbys chciała to służę przepisem na mega prosty sernik. :-)

      Usuń
  5. Pościel super. Sama też przymierzam się do uszycia ochraniacza na łóżeczko, żeby nie kupować drugiego, a czeka nas drugie małe łóżeczko hihi ;)
    Podobnie z gadżetami do ogrodu. Też mam spore plany, tym bardziej, że kącik powstał na jesieni i jeszcze tekstylnie ubogi jest. Ogrodnicze upiększanie też mam w planach ;)

    Ach i zazdroszczę miejsca, w którym można zorganizować kącik. Ja mój na stryszku mam nieogrzewany, więc tylko na okres letni mogę się tam przenieść. W domu ciągle stół kuchenny i wieczne rozkładanie i składanie szyciowych akcesoriów.
    Korzystaj jeśli możesz ;)

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP