czerwca 16, 2015

Prezenty...ach prezenty!


Jakiś czas temu, z okazji bez okazji, dostałam koszyk z wielką kokardą. Pięknie zapakowany w celofan. Przeźroczysty był (celofan), ale co z tego, jak i tak niewiele było widać. Koszyk ciężki niebywale. Jedną ręką kłopot utrzymać, musiałam wspomóc się dwoma. Rozpakowałam, zajrzałam a w nim same skarby...

Tyle szczęścia w jednym koszyku. Radość ma trwa do dzisiaj, chociaż połowy z tych upominków nawet jeszcze nie wypróbowałam. Tak szczerze - jeszcze nic nie naruszyłam nawet. Pooglądałam tylko, podotykałam i odłożyłam na półkę. Czasu nie miałam.... a tak na łapu capu to nie robota. Muszę koniecznie to zmienić.

Oto, co znalazłam w koszyku:



Zestaw dzianin o różnych wzorach, różnej grubości i strukturze

Będzie się z nich szyło...głównie dla dzieci, choć może i dla mnie coś powstanie, bo jakoś zaczęłam się odważna w tym szyciu dla "się" robić






Nożyce krawieckie niezwykle ciężkie, 
ostre i duże






Pudełeczko z akcesoriami- pomocnikami w czyszczeniu i serwisowaniu maszyny

 W pudełeczku śrubokręciki różne, szczoteczki, penceta, oliwa do maszyny, itp.









Stopkę owerlokową z obcinaczem 

 Duża, masywna o odpowiedniej wadze









Stopkę do wszywania zaprasowanej lamówki

 Och, chciałam ją mieć od jakiegoś czasu










Stopkę do obrębiania

Ciekawe czy będę zadowolona















Stopkę do tworzenia haftowanych, okrągłych kwiatków


 To jest coś, co intryguje mnie i ciekawi










Stopkę z górnym transportem 

 Czytałam o niej wiele, że to stopka z cyklu "must have". Ciekawe :)







Prawda, że mam podstawy do wielkiej szyciowej radości? Najbardziej intrygują mnie stopki, szczególnie owerlokowa z funkcją obcinania oraz ta do haftowania kwiatków, bo o pozostałych słyszałam i nawet czytałam. Nie mam pojęcia czy wszystkie stopki są z cyklu tych, co to powinnam je mieć, bo bez nich szycia nie ma. Sprawdzę, potestuję, spróbuję i na pewno o każdej z nich napiszę, co myślę. Którą Waszym zdaniem powinnam wziąć na pierwszy rzut do wypróbowania? 

Wraz z otrzymaniem tego bogatego koszyka zdałam sobie również sprawę, że w świadomości moich bliskich, znajomych i przyjaciół nastąpił przełom w postrzeganiu mojej osoby. Czy to znak, że bezwarunkowo zaakceptowali moje kompletne zaćmienie na punkcie szycia na maszynie? Nie wiem, ale doceniam bardzo fakt, że się wszyscy skomunikowali, uzgodnili, zakupili, pięknie zapakowali i mnie obdarowali takimi cudami bardzo dla mnie na czasie. Dziękuję ! :)

Ciekawa jestem czy Wy też dostajecie szyciowe prezenty? Cieszą Was czy nie bardzo, bo wolicie bardziej osobiste prezenty a nie praktyczne? Mnie te szyciowe jeszcze cieszą :) Na liście marzeń wciąż tkwi owerlok oraz manekin. Pojawił się też nowy punkt - z szyciem związany pośrednio - aparat lustrzanka dla początkujących, abym mogła ładne zdjęcia robić dla siebie i potem publikować je dla Was na blogu...

Zmykam i miłego dnia wszystkim życzę.

Tak w ramach zapowiedzi napiszę, że niedługo znowu będzie się działo ubraniowo. Nawet krótki i prosty tutorial przyszykowałam....dla Was. Już niedługo....


9 komentarzy:

  1. O wow! Taki prezent to jakiś absolutny czad! Stopkę z górnym transportem i te boskie nożyce musiałabym wypróbowac od razu! Co do manekina to polecam zrobic własnego, takiego naprawdę na siebie ( wystarczą tylko taśma, pianka, ktoś do owijania :) i duzo cierpliwości przy wypełnianiu, bo pianka powoli schnie :) ) Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Fantastyczny prezent! Ze stopki do obrębiania jestem bardzo zadowolona, mam nadzieję, że i Ty z niej skorzystasz na plus :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, przemyślany prezent! Od razu czuć, że ktoś długo się głowił, starał, odnotowywał w pamięci najmniejsze, nieświadomie i mimochodem rzucone wskazówki od obdarowanego, a być może nawet przeprowadził małe dochodzenie i chodził na przeszpiegi ;-)
    Taki prezent cieszy najbardziej, bo przygotowany jest specjalnie tylko i wyłącznie z myślą o nas!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu,gdzie dają takie cudowne prezenty ? Rozumiem Twoją radość bo sama najbardziej cieszę się z tego typu darów : ). Cieszę się jak wariatka z każdej tasiemki a nawet z każdej szpulki nici którą ktoś czasem ot tak mi podrzuci : ). Prezenty szyciowe sprawiają,że drę się na całe gardło : jestem taka szczęśliwa,czuję się jakbym umarła i trafiła do nieba !!! Zazwyczaj wtedy wszyscy stukają się w głowy ale ja już tak mam i nic tego nie zmieni : ). Twoje prezenty są czadowe i cieszę się jakbym to ja je dostała bo już samo patrzenie na nie sprawia mi radość : ). Myślisz,że powinnam zacząć się leczyć ? ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale super prezent!! :D Też bym chętnie wypróbowała kilka pozycji :) Czekam z niecierpliwością na relację, bo na pewno będzie dla mnie odkrywcza! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaki prezent ! Nie dziwię się, że Twoje radość trwa. Gdybym ja dostałam taki komplet to chyba bym oszalała ze szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny prezent :)
    Praktyczny prezent to dla mnie jest, no nie wiem, komplet ręczników, o. Kiedyś napisałabym może że żelazko, no ale ono akurat też do szycia potrzebne (wiec jak już się w szyciu zakochałam to takie sprezentowane mi super żelazko mnie uszczęśliwiło tak, ze spać całą noc nie mogłam, he he :)... Bo prezenty związane z moimi pasjami to dla mnie już nie "praktyczne", a "idealnie trafione" są, więc twoją radość w pełni rozumiem :) No i to macanie, przekładanie potem tego, znam to! Niby tylko stopki, a ile radości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny prezent, bardzo ładnie zapakowany :) Aż ci troszkę zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moi znajomi tez ostatnio sprawili mi podobny prezent. Ze stopek brakuje mi jeszcze owerlokowej, ale to może dokupię we własnym zakresie ; )

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP