kwietnia 26, 2015

Małe zoo, czyli szycie z Adelą cz.3

Kto lubi odwiedzać zoo - ręka do góry. Komu nie jest obojętny los zwierząt - ręka do góry. Kto nie potrafi przejść obojętnie obok potrzebującego - ręka do góry. Kto....

Mogłabym tak pytać i prosić o podnoszenie rąk jeszcze wiele razy, ale nie będę. Ja osobiście za wizytami w zoo nie przepadam, choć bywam tam z dziećmi. Los zwierząt nie jest mi obojętny, choć w domu mieszka tylko chomik. Nie potrafię przejść obojętnie obok potrzebującego, choć rzadko daję pod sklepem "grosik na chleb". Pomagam jak potrafię, lecz sama decyduję jak, gdzie i komu.

Akcja Setki słoni dla dzieciaków organizowana przez Fundację Słonie na Balkonie chwyciła mnie za serce od pierwszego zdania. Przeczytałam wiadomość otrzymaną z Fundacji i od razu wiedziałam, że chcę uszyć słonia. Od razu też wiedziałam, że im więcej słoni tym lepiej. Stąd pojawiła się myśl, aby zaprosić Was do szycia słoni dla dzieci dotkniętych przez los. Nie spodziewałam się takiego odzewu z Waszej strony. Naprawdę.....Bardzo dziękuję w imieniu dzieciaczków, dla których ten mały lub większy słoń znaczy tak wiele. Jak wiele - możecie przeczytać w artykule publikowanym kilka dni temu na portalu onet.pl - tutaj (klik).

Słonie się szyły w Polsce, za granicą, na zachodzie, na wschodzie, północy i południu. Szyły się również w centralnej Polsce. Wszędzie....Każdy słoń inny, ale łączy je jedno - intencja. Z każdej deklaracji uszycia słonika cieszyłam się jak małe dziecko a kiedy deklaracje zamieniane były w czyny to moja radość była podwójna. Dzięki Wam powstało całe morze słoniowych przytulanek, takie małe słoniowe zoo. Z tą jednak różnicą, że nasze-Wasze słonie nie są trzymane w niewoli....



Dziękuję za zaangażowanie. Dziękuję za przesyłane zdjęcia uszytych słoników. Wklejaliście je na stronę wydarzenia na Facebook - tutaj (klik) - oraz przysyłaliście na mój e-mail. Dzisiaj chcę Wam pokazać kilka z nich - słoników, które są dziełem zwyczajnych osób o niezwyczajnym sercu. Prawda, że są piękne? I wiem, że przynajmniej część z nich wywołało już uśmiech na buźkach dzieci.



Jeżeli ktoś nie zdążył uszyć słonika, nie wiedział o akcji, chciałby uszyć go teraz - mam dobrą wiadomość. Słoniki można szyć i przysyłać cały rok do Fundacji Słonie na Balkonie. Potrzebujących dzieci jest sporo, więc słoni nigdy nie będzie za dużo. Zatem jak zostaną skrawki materiałów po szyciu rzeczy innych nie wyrzucamy ich, tylko szyjemy słonie :) 







Słoniowa akcja trwa cały rok, ale teraz trwa głosowanie na najpiękniejszego słonika. Zachęcam Was do oddawania swoich głosów. Wystarczy "zalajkować" słonika, który Waszym zdaniem jest naj.... Osoba, która zdobędzie najwięcej "lajków" wygra maszynę do szycia. Głosować można tutaj (klik).


Bardzo dziękuję Małgosiom dwóm, Magdzie, Joasi, Karolinie, Ewie oraz Dorocie za przesłane zdjęcia cudnych słoników. Dziękuję wszystkim, którzy swoje słonie publikowali na stronie wydarzenia na Facebook. Dziękuję, że zechcieliście odpowiedzieć na apel Fundacji i poświęciliście swój czas na uszycie słoników, że zaangażowaliście swoje rodziny, znajomych. DZIĘKUJĘ !!!!!



**____________**__________**____________**



Na koniec już mam niespodziankę - słonia, którego uszyję na specjalne życzenie. Słonik do wyboru - Felek lub Fela. Jak wyglądają możecie zapoznać się tutaj (klik). Oczywiście ten, który uszyję dla Ciebie nie będzie identyczny, ponieważ to 100% Handmade i może wyjść ciut inny. Zapewniam jednak, że dołożę starań aby był równie uroczy :) 

Wystarczy, że:

1. Zostawisz pod tym wpisem komentarz z informacją z czym kojarzy Ci się słoń.
2. Pobierzesz grafikę ze słoniowym candy i umieścisz ją na swoim blogu lub profilu Facebook wraz z linkiem do tego wpisu.

Czas na wykonanie pkt 1 i 2 mija 3 maja 2015 do godziny 23.59.

Jeżeli zdjęcie z linkiem wklejasz na FB podaj proszę w komentarzu link do tego wpisu na FB.

Z pośród wszystkich zgłoszeń wybiorę jedno i najpóźniej 5 maja 2015 ogłoszę do kogo poleci Felek lub Fela.



 

12 komentarzy:

  1. Przeurocze są te słonie. Tylko jak udało się wykonać te żółte korony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że trudno to opisać. Najlepszy byłby tutorial :) Docelowo wszystkie słoniki miały mieć korony, ale nie dałam rady uszyć takich maleńkich.

      Usuń
  2. Niestety, pierwsze skojarzenie jakie mi się nasuwa, to że od wielu wielu lat słonie giną w krawawych łowach dla ludzkiego kaprysu i zysku. Kość słoniowa to biznes, kłusownictwo, finansowanie terroryzmu.
    A te piękne zwierzęta to duma i piekielna inteligencja, ale także wielki instynkt rodzinny. Dlaczego by nie miały sobie żyć i cieszyć się tym rodzinnym życiem? Dlatego chrońmy słonie!

    Ale żeby nie było tak poważnie, to jeszcze jedno bardzo odległe skojarzenie z dzieciństwa: pamietam, jaka byłam wstrząśnięta podczas wizyty w ogrodzie zoologicznym wielkością słoniowej -tak, muszę to napisać- kupy... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super, że akcja przedłużona :-D no banan mi na twarz wszedł :-)
    Tez nie lubię chodzić do zoo, ludzie mnie tam drażnią a zwierzęta wydają się smutne :-/

    Mi się słoń kojarzy ze składem porcelany ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słoniki oprócz akcji Fundacji Słonie na balkonie kojarzą mi się z wierszem Juliana Tuwima "Słoń Trąbalski". To mój ulubiony wiersz z dzieciństwa.

    Dziękuję za umieszczenie moich słoników we wpisie. Przeszły do finału i będę wdzięczna za głosy ;)

    Na moim fb zaproszenie na candy do Ciebie Adelo :)
    https://www.facebook.com/Popelka4you

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne słonie wszystkie co do jednego : ). Ja oczywiście nie zdążyłam podesłać Ci swoich,taka oferma ze mnie ; ). Ogromna ilość jaką udało nam się wszystkim uszyć poraziła mnie niesamowicie : ). Świat potrafi być jednak piękny a w nim piękni ludzie o ogromnych sercach : ))). Buziaki : )*

    OdpowiedzUsuń
  6. Super są słonie i akcja też mi się podoba bardzo :) Nic nie szkodzi, że o konkursie dowiaduję się dopiero teraz. Nie zależy mi na wygranej, a na uśmiechu choćby jednego dziecka, który może pojawić się na widok uszytego słonia jedynego w swoim rodzaju. Cieszy mnie niesamowicie fakt, że słonie można słać cały rok. Właśnie namawiam koleżanki do włączenie się w szycie słoni i wyślemy kilka sztuk znad morza do Słoni na Balkonie :) Mega inspiracja, super oryginalny sposób na pomaganie a dzięki temu mega zapał do uszycia choćby jednego słonia! No i super, że u Ciebie jest tutorial jak go uszyć :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne te wszystkie słonie)))
    Uwielbiam słonie , mam własna kolekcję ...tyle ,że drewnianych i mosiężnych))))
    Pozdrawiam)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słonie - sklep z porcelaną
    Słonie - to kokardki na ogonie
    Słonie to ogromna miłość, którą otaczają swoje potomstwo!
    Nie zdążyłam uszyć słonia na tę akcję , a słyszałam o niej. Szyłam serduszka dla dzieci ze szpitala, robiłam skrzyneczkę dla chłopca z Marzycielskiej Poczty, teraz nadszedł czas na słonia na te akcję :-) Jeszcze słoni nie szyłam, ale chcieć to móc!
    Oczywiście na słonia od Ciebie mam chrapkę.
    Kiedyś w szpitalu odwiedziła mnie jedna z blogierek ( wtedy dopiero się poznałyśmy) i przyniosła mi małego słonika , którego zrobiła dla mnie szydełkiem. Tak więc słoń kojarzy mi się jeszcze, a może przede wszystkim z bezinteresowna przyjaźnią, która łączy wiele nas piszących blogi.
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  9. Uzbierała się niezła kolekcja słoni :).

    Słonie pomimo swoich gabarytów kojarzą mi się z bardzo delikatnymi stworzeniami. Tylko te oczka ... mają bardzo smutne ...

    Chętnie się przyłączę do zabawy :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Słonie kojarzą mi się z troską i przyjaźnią ,ze spokojem i wdzięczną nieporadnością. Z radością brałam udział w akcji szycia słoników i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze uszyć kilka bo akcja trwa cały rok .A Twojego słonika chętnie bym przygarnęła bo jest cudny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. hej mam prozbe oszablon na slonia z ta wysoko uniesiona traba z kwiatkiem w wolnej chwili szyje maskotki dla dzieci w szpitalach i przeslam je za usmiech i dobre slowo bardzo prosze o odpowiedz warka1236@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP